15 lat temu zrodziła się myśl organizowania w Warszawie zawodów akrobatycznych. Pierwszy turniej odbył się w hali na Woli, na ulicy Obozowej. Początki były skromne, turniej był jednodniowy, a poszczególne zespoły prezentowały tylko jeden układ. Jednak ludziom się spodobało. W kolejnych latach turniej się rozrastał. Dwukrotnie był wpisywany do kalendarza Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej, co czyniło go ważnym wydarzeniem sportowym w skali europejskiej.
Przyjeżdżali na Puchar „Warsa i Sawy” wybitni akrobaci z Ukrainy, Niemiec, Rosji czy Białorusi. Gościliśmy klasowe zespoły z Belgii i Francji. Chętnie przyjeżdżali do Warszawy Bułgarzy, Węgrzy, Litwini, Azerowie. Startowali u nas akrobaci z Izraela, Kazachstanu, Estonii, Włoch, Czech, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii.
Ech, było co oglądać. Wielkie pojedynki tuzów akrobatyki i ogromne emocje, piękne wrażenia. Wszak akrobatyka to prawdziwy sportowy cyrk. Akrobatyczne ewolucje budzą podziw i szacunek. Ważna jest nie tylko siła, ale także sportowe zaufanie, technika, finezja, umiejętności ekwilibrystyczne, krasa kostiumów. Wdzięk i stanowczość. Do tego piękna muzyka i mamy niezapomniane widowisko. Taka jest akrobatyka!!!
Od pięciu lat turniejowi głównemu, czyli Pucharowi „Warsa i Sawy” towarzyszy Memoriał Gizeli i Konrada Zielińskich. Zieliński tworzyli polską akrobatykę w latach 50-tych XX wieku, w Dzielnicowym Klubie Sportowym „Targówek”. Klub był ostoją polskiej akrobatyki. Z tego klubu wywozili się medaliści mistrzostw Europy i świata. Ludzie tego klubu to prawdziwi pasjonaci. Przez całe lata pracowali, aby polska akrobatyka coś znaczyła. Kilka lat temu „dzięki” przedziwnym zabiegom, przy okazji remontu obiektów klubowych, akrobatyczny DKS „Targówek” został zlikwidowany. Przekreślony został wielki 70-letni dorobek klubu!
Dlatego dziś Memoriał Zielińskich jest nawiązaniem do tamtych lat. Młodzi polscy akrobaci przywracają pamięć twórców polskiej akrobatyki. Przy tej okazji dowiadują się jaka była historia tej dyscypliny sportu.
A teraz kilka refleksji dotyczących tegorocznego wydarzenia:
XV Międzynarodowy Turniej w Akrobatyce Sportowej o Puchar „Warsa i Sawy” i 5. Memoriał Gizeli i Konrada Zielińskich. Oba turnieje odbywały się w dniach 19-21 września w hali „Arena” na Ursynowie.
- W zawodach wzięło udział 365 akrobatów z 32 klubów z całej Polski oraz akrobaci z Litwy. Warszawa i Mazowsze reprezentowane było przez następujące kluby: UKS Targówek, UTS Akro-bad Ursus, Salto Marki, Akrosfera Stare Babice, Praskie Centrum Sportu, Akademia Sportu Targówek, Stowarzyszenie Mini Akro Warszawa, UKS Otwock, UKS Miłośnik Warszawa. Tradycyjnie najsilniejszym naszym klubem jest UKS Targówek, cieszy nas rozwój Akrosfery ze Starych Babic, daje o sobie znać Praskie Centrum Sportu. Powraca do formy Akro-bad z Ursusa. Pokazuje się Salto z Marek. Wszystkim klubom życzymy sukcesów. Chcemy, aby Warszawa i Mazowsze były najlepsze w Polsce.
- Zawody Memoriału Gizeli i Konrada Zielińskich objęły dwie najmłodsze kategorie wiekowe, (10-14 lat) zwane w nomenklaturze akrobatycznej Youth oraz Klasa II. Rywalizacja toczyła się w konkurencjach: dwójek dziewcząt, dwójek chłopców, dwójek mieszanych i trójek dziewcząt. Najliczniej obsadzona konkurencja to jak zwykle trójki dziewcząt. W tej konkurencji wystartowało 28 zespołów, a złoto w obu kategoriach zdobyły dziewczęta z Rzeszowa,
- W zawodach Pucharu „Warsa i Sawy” rywalizacja toczyła się w czterech kategoriach wiekowych: 11-16 lat, 12-18 lat, 13-19 lat i kategoria senior 15+. I w takich samych konkurencjach jak w Memoriale, czyli: dwójkach dziewcząt, dwójkach chłopców, dwójkach mieszanych i trójkach dziewcząt. W Pucharze Warsa i Sawy także najliczniej obsadzona była konkurencja trójek kobiet, łącznie wystartowało 39 trójek. Złote medale w tej konkurencji zdobyły zespoły z Krakowa i Ropczyc.
- Puchar „Warsa i Sawy” był dobrym przeglądem stanu polskiej akrobatyki. Z zaciekawieniem i zainteresowaniem oglądaliśmy występy polskiej czołówki. Ocenę szczegółową pozostawiamy trenerom kadry. Jednak niewątpliwie stałym mankamentem procesów szkoleniowych jest bariera w przechodzeniu do kategorii seniorskiej. Z rzadka to się udaje jak w przypadku dwójki kobiet: Kamila Bryśkiewicz i Zofia Kamińska. Dziewczyny przez parę lat były świetną wizytówką polskiej akrobatyki, czy wcześniej dwójka mieszana Maciej Zabierowski i Angelika Kowalewska, która także mocno zaznaczyła swoją obecność wśród najlepszych. Jak doprowadzić juniorów do europejskiego poziomu wśród seniorów?
- Warszawskie i mazowieckie kluby zdobyły w tych zawodach łącznie 17 medali, w tym 6 złotych, 5 srebrnych i 6 brązowych w różnych konkurencjach i w różnych kategoriach wiekowych. Za najlepszą notą sędziowską należy wyróżnić seniorską dwójkę kobiet Zofię Czapską i Zuzannę Marek z UKS Targówek.
- Na ceremonię otwarcia zawodów przybyli liczni goście. in. Dyrektor Biura Sportu m.st. Warszawy, Marcin Kraszewski, Zastępca Burmistrza dzielnicy Ursynów, Cezary Hajdenmajer, trzej Wiceprezesi PKOl: Henryk Olszewski, Adam Konopka i Andrzej Supron – srebrny medalista olimpijski w zapasach. Przybyli także inni medaliści olimpijscy: Urszula Kielan – srebrna medalistka w skoku wzwyż, Jerzy Pietrzyk – członek srebrnej sztafety 4×400 m z Montrealu, piłkarze z Orłów Górskiego: Jerzy Kraska i Lesław Ćmikiewicz, kapitan złotej drużyny siatkarskiej, Edward Skorek. Władze Polskiego Związku Gimnastycznego reprezentowali: Wiceprezeska, Bogusława Śrutwa i Sekretarz Generalny, Maciej Szafran. Obecni byli gospodarze obiektu z dyrektorem Piotrem Kondratowiczem. Gości witali: Prezes Warszawsko-Mazowieckiego Związku Sportów Gimnastycznych, Michał Bałaga i Prezes Warszawsko-Mazowieckiej Rady Olimpijskiej, Zenon Dagiel.
- Oprawa scenograficzna zawodów to banery z fragmentami Warszawy: Placem Zamkowym i Zamkiem Królewskim, z Pomnikiem Chopina oraz z Mostem Łazienkowskim. Taka scenografia tworzyła wrażenie, że akrobaci prezentują swoje pokazy na ulicach stolicy.
- Zawody były transmitowane na żywo w internecie. Odnotowaliśmy 3250 wejść. Na widowni zasiadali kibice, fani akrobatyki, rodzice startujących akrobatów, nasi znajomi i przyjaciele.
Podziękowania należą się władzom za wsparcie i pomoc w organizacji obu turniejów. Dziękujemy Urzędowi m.st. Warszawy, Biuru Sportu i Rekreacji, Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Mazowieckiego, Departamentowi Edukacji i Sportu, władzom dzielnicy Ursynów oraz władzom dzielnic Wilanów i Ursus. Dziękujemy wszystkim partnerom.
Na koniec ważne spostrzeżenie: chcemy, aby warszawski turniej był międzynarodowy, w pełnym tego słowa znaczeniu. Dlatego w przyszłym roku trzeba skutecznie zaprosić do Warszawy akrobatyczną Europę. Jak to zrobić? To wiemy!
Jan Wieteska
















