Akrobatyka w królewskiej dzielnicy Warszawy
„Dni Wilanowa” co roku odbywają się w pierwszy weekend września. W tym roku mamy we wrześniu prawdziwe lato. Mieszkańcy królewskiego Wilanowa mogli więc uczestniczyć w wielu atrakcjach przygotowanych przez władze dzielnicy. Niektórzy zajrzeli na halę sportową w Centrum Sportowym „Wilanów” i zostali na dłużej by obejrzeć rywalizację w akrobatyce sportowej. Oto bowiem od 5 do 7 września odbywał się tu Międzynarodowy Turniej w Akrobatyce Sportowej czyli Puchar „Warsa i Sawy”. To już 14. edycja tego turnieju. Jednocześnie najmłodsi akrobaci rywalizowali w swoim turnieju – Memoriale Gizeli i Konrada Zielińskich. Przypomnijmy, że byli oni twórcami polskiej akrobatyki, rozpoczynali w latach 50-tych XX wieku, w Dzielnicowym Klubie Sportowym „Targówek”. Zielińscy wykonali niezwykłą pracę, wychowali wielu mistrzów i medalistów mistrzostw świata i Europy. Dlatego trzy lata temu postanowiliśmy organizować turniej nazwany ich imieniem, przeznaczony dla dzieci. Być może wśród dzieci startujących w tym turnieju będą pojawiały się wielkie talenty.
Oto kilka refleksji z przebiegu turnieju.
1. W Memoriale rywalizowały 43 zespoły, głównie w konkurencjach trójek i dwójek dziewcząt. Pojawiły się też dwójki mieszane oraz czwórka i dwójka chłopców. Łącznie 112 młodziutkich akrobatek i akrobatów w dwóch grupach wiekowych. Turniej dzieci daje świetną podstawę do rozwoju sportowego w ramach rywalizacji. Widać jak najmłodsi chcą się pokazać z jak najlepszej strony. Uczą się akrobatyki w atmosferze zawodów obok starszych koleżanek i kolegów. Ten turniej wpierała w tym roku Warszawsko-Mazowiecka Rada Olimpijska PKOl.
2. Tegoroczny Puchar „Warsa i Sawy” odbywał się w terminie nieco kolidującym z mistrzostwami świata, które 8 września rozpoczynają się w Portugalii. To spowodowało, że wiele ekip, które zazwyczaj przyjeżdżały do Warszawy, tym razem było nieobecnych. Szczególnie brakuje nam akrobatów z Ukrainy. Oni zawsze podnosili poziom sportowy zawodów. Polski Związek Gimnastyczny przedstawił reprezentację Polski wyjeżdżającą do Portugalii. Liczebnie polska ekipa jest pokaźna. Oby wyniki, które osiągną nasi akrobaci były również pokaźne. Życzymy naszym sukcesów.
3. Jak zwykle najliczniej obsadzona konkurencja to trójki kobiet. W kategorii 13-19 lat obserwowaliśmy wyrównaną walkę czterech zespołów: Sokolnii Chorzów, mieszanego zespołu z Rzeszowa i Jasła, UKS Targówka i Sokoła Kraków. Ostatecznie wygrywa Sokolnia Chorzów. A w kategorii 12-18 lat wyrównaną walkę wygrywa trójka z Krakowa przed mieszanym zespołem z Ropczyc i rzeszowskiego KAS. Łącznie w turnieju wystąpiły 33 trójki kobiet. Z takiej ilości powinna zrodzić się jakość!
4. W konkurencji dwójek kobiet wciąż najlepsza jest para z Targówka, Kamila Bryśkiewicz i Zofia Kamińska. Nasza utytułowana para miała tym razem godne rywalki. Świetnie bowiem zaprezentowała się dwójka dziewcząt z Zielonej Góry, Lena Blitek i Maja Kasprzak. Obie pary otrzymały wielkie brawa od publiczności.
5. Z zagranicy przyjechały niewielkie ekipy z Estonii, Szwajcarii i Włoch. To kraje, w których akrobatyka uprawiana jest bardziej amatorsko niż profesjonalnie. A jednak goście dali się zauważyć. W dziecięcej klasie Youth pokazały się trójki ze Szwajcarii i Włoch zajmując pierwsze i drugie miejsce. Mieszana para z Estonii w kategorii senior pokazała bardzo przyzwoitą akrobatykę i wygrała rywalizację z parami z Rzeszowa i Warszawy.
6. Z klubów warszawskich, jak zawsze, najlepszy jest UKS Targówek. Zespoły z tego klubu startowały w większości konkurencji. W dwójkach kobiet, w kategorii 13-19 lat UKS Targówek zaprezentował trzy niemal równorzędne pary. W finale najlepsza okazała się Zuzanna Marek z Zofią Czapską. Antonina Kamińska i Krzysztof Białowąs wygrywają rywalizację par mieszanych w kategorii 11-16 lat. Wraca na matę akrobatyczną ursusowski Akro-bad. Dwójka kobiet w kategorii 12-18 lat na miejscu drugim. Swoją obecność zaznaczył klub „Salto” z Marek prezentując między innymi seniorską dwójkę kobiet i młodziutkie dwójki dziewcząt w klasie Youth, z których para Oliwia Lisowska i Natalia Bala okazuje się najlepsza w klasie II. Klub ze Starych Babic potwierdza, że praca popłaca. Dwójka mieszana Szymon Kwieciński i Magdalena Wróblewska zajmuje pierwsze miejsce w kat 12-18 lat. W zawodach obecne jest także Praskie Centrum Sportu. Oglądamy między innymi zespoły w klasie Youth , trójkę dziewcząt i parę mieszaną. PCS to jedyny warszawski klub z własną profesjonalną planszą. To ogromny potencjał, który musi przynosić dobre wyniki sportowe. UKS Targówek osiąga znakomite wyniki ćwicząc na wykładzinach.
7. W turniejach organizowanych w Wilanowie zawody odbywają się na tle dziedzińca Pałacu Wilanowskiego. To już stały element scenografii. Wielki baner z pałacem sprawia takie wrażenie. Zdjęcia to potwierdzają. Ćwiczymy na dziedzińcu pałacu. Ale w tym roku z Pałacem Wilanowskim konkuruje Pomnik Chopina. Inne ujęcie zdjęciowe pokazuje, że akrobaci ćwiczą przed pomnikiem Chopina w otoczeniu parkowej zieleni, która już barwi się złoto-czerwoną jesienią. Jury usadowiło się także pod pomnikiem. I w ten sposób nawiązujemy do warszawskich odniesień turnieju. Przecież to Puchar Warsa i Sawy.
8. Transmisje na żywo realizował Rell.pl, a komentarz do transmisji prowadziła Ewa Kaczorowska, niegdyś znakomita zawodniczka, a do niedawna trenerka w DKS Targówek. Posłuchaliśmy, było ciekawie i fachowo. Tylko szkoda, że nie było wielkiego telebimu. Bez telebimu wiedza o rywalizacji na planszy jest trudno dostępna. Sekretariat zawodów prowadziła, z właściwą sobie profesją, firma ITD. Głównym organizatorem turnieju był Warszawsko-Mazowiecki Związek Sportów Gimnastycznych.
9. Na koniec powiedzmy, że na początku, w czasie Ceremonii Otwarcia, burmistrz królewskiej dzielnicy Wilanów, Ludwik Rakowski zaprosił wszystkich na Wilanów w roku przyszłym. A w roku przyszłym będzie wielki jubileusz, 15-lecie „Warsa i Sawy”. Musi być wspaniale!!!
Jan Wieteska








