Glasgow stolicą światowego kolarstwa

13 sierpnia 2023 r. Niesamowity wyścig kolarskiej elity o Mistrzostwo Świata. 280 kilometrów, ale ostatnie 140 to miejska, 14-kilometrowa pętla. Takiego wyścigu jeszcze nie było. Jazda po ulicach Glasgow to prawdziwy labirynt. Mnóstwo zakrętów, podjazdy o nachyleniu 14 %, jazda po kostce i alejkach parkowych. Wyścig interwałowy, przyśpieszenie, hamowanie, w górę, w dół, mało odcinków prostych. A wszystko wśród szpalerów kibiców.  Dziesięć razy kolarze objeżdżają centrum miasta. Wszystko jak na dłoni. Mieszkańcy Glasgow oddali swoje miasto kolarzom. Mieli wielką frajdę, tłumnie wylegli na trasę wyścigu, aby oglądać niezwykły kolarski teatr!

Na trasie największy z największych, Holender Mathieu Van der Poel. Ucieka rywalom kilkanaście kilometrów przed metą. Osiąga przewagę 30-40 sekund. Na mokrej nawierzchni, na jednym z ostrych zakrętów Mathieu przewraca się. Później widać rozdarcia kostiumu i rany na skórze. Ale upadek nie przeszkadza mu pojechać jeszcze szybciej, Van der Poel wygrywa z dużą przewagą. Wygrywa jeden z najpiękniejszych kolarskich wyścigów. Może najpiękniejszy!

                                                                                              

A Polacy? Na starcie wyścigu o mistrzostwo stanął jeden Polak – Michał Kwiatkowski. Dlaczego tylko jeden? Otóż Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) ustaliła limit dla każdego kraju według miejsca w rankingu. Polska w tym rankingu jest daleko, bo polskie kolarstwo nie ma sukcesów. Dostaliśmy jedno miejsce! Tego jeszcze nie było. Michał Kwiatkowski pojechał do Glasgow po wyczerpującym Tour de France, w którym wygrał jeden etap i po Tour de Pologne, w którym zajął trzecie miejsce. Po tak intensywnych wyścigach, na karkołomnej trasie w Glasgow zdołałprzejechać 200 kilometrów. Na tyle było go stać. Mistrz świata z 2014 roku w Glasgow nie dojechał do mety.


Glasgow, 600-tysięczne, największe miasto Szkocji, w przeszłości uznawane za jedno z najbardziej brudnych, dziś przyciąga turystów swoimi zabytkami i urodą. W dniach 5-13 sierpnia 2023 roku Glasgow gościło największe gwiazdy światowego kolarstwa wszystkich specjalności: kolarstwo szosowe, torowe, górskie, BMX, Trial. Wszystko w ciągu 8 dni, w jednym mieście. 108 reprezentacji krajowych, prawie 1000 zawodniczek i zawodników. Przez 8 dni cale życie miasta było podporządkowane kolarstwu!!!

Jakie inne miasto w Europie, a może na świecie zgodziłoby się na przeprowadzenie takiej imprezy?

                                                                        

Wyścig elity kobiet przyniósł nie mniejsze emocje. Holenderki, w ostatnich latach, dominują w elicie, wygrywając większość najważniejszych wyścigów. Tym razem też były faworytkami, Demi Vollering i ostatnia mistrzyni świata Van Vleuten. Ale pogodziła je Belgijka Lotte Kopecky, która podobnie jak Van der Poel przyjechała do mety samotnie, uciekając najgroźniejszym rywalkom kilka kilometrów przed metą.

Najlepsza Polka Agnieszka SkalniakSójka na 14 miejscu. Katarzyna Niewiadoma, nasza kandydatka do medalu nie wystartowała z powodu niedyspozycji.

                                                                     

Pasjonujące były także wyścigi w kolarstwie górskim. Karkołomna pętla po wąskich, leśnych serpentynach była wielkim wyzwaniem dla zawodniczek i zawodników. Dreszczyk emocji towarzyszył często wrażeniu strachu przed czymś niemożliwym. Mieliśmy w tej konkurencji, jeszcze niedawno, znakomitą Maję Włoszczowską. Dziś Maja pełni ważną funkcję w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim,w którym reprezentuje Polskę. Ale jej następczyń w wyścigach po górach, wciąż brak!

                                                                     

Polska bez medali w kategoriach seniorskich. Wyjątkowe mistrzostwa, rozgrywane w niesamowitej atmosferze, przyniosły wielką radość i satysfakcję najlepszym. Niestety, wśród najlepszych nie było Polaków. Najlepsze nasze osiągnięcia  to 4 miejsca na torze. W sprincie 4 był Mateusz Rudyk, a w madisonie tuż za podium znalazły się siostry Daria i Wiktoria Pikulik.                

Za to sześć medali zdobyliśmy w wyścigach amatorów i mastersów (dawnych kolarzy), bo takie zawody też odbywały się w Glasgow.

A może by tak wprosić się do związków kolarskich Danii, Belgii czy Holandii i zapytać jak trzeba szkolić młodzież, aby jeździć w zawodowym peletonie w liczącej się roli. Kwiatkowski i Majka mają już swoje lata.  

W Tour de Pologne startuje 170 zawodników, w tym 15  Polaków. Za to kilka razy więcej Włochów, Belgów czy Francuzów.  

Następne takie zawody w kolarstwie w 2027 roku!

 

Jan Wieteska