WYDARZENIE – konferencja na temat polskiego sportu
Panel nr 1: „Finansowanie polskiego sportu – rola i znaczenie środków publicznych i komercyjnych”
17 stycznia 2025 r., godzina 10.00, Aula Spadochronowa SGH. Rozpoczyna się pierwszy panel. Temat – finansowanie sportu. Już zapowiada się ciekawie. Szkoła Główna Handlowa to znakomite miejsce dla dyskusji o pieniądzach na sport. W końcu to tutaj rozmawia się o pieniądzach ze znawstwem!
Moderatorem jest prof. dr hab. Waldemar Rogowski, Dyrektor Departamentów Ryzyka i Klientów Korporacyjnych, ekspert ONZ, konsultant Banku Światowego; obok współprowadzący panel: Zdzisław Ingielewicz, prezes Polskiego Związku Sportów Saneczkowych, doświadczony przedsiębiorca i Dawid Korszeń, dyrektor Departamentu Sponsoringu i Marketingu Lokalnego PKO BP.
Finansowanie sportu, to temat szeroki, należy oczekiwać różnorodnych tez i opinii. Szczególnie w kontekście, że pieniędzy na


sport jest wciąż za mało. A może jednak jest wystarczająco, tylko są źle zagospodarowane?!
Uczestnicy „okrągłego stołu” są gotowi do dyskusji, ale najpierw wprowadzenie o aspektach finansowania sportu amatorskiego, akademickiego i profesjonalnego, finansowania sportu przez duże „S” i sportu lokalnego. Przytoczmy kilka wypowiedzi (prawie dokładnych) charakteryzujących temat:
„Wydatki na sport nie są kosztem, tylko bardzo dobrą inwestycją… jeśli decydenci będą traktowali sport jako koszt to w głowach będą mieli dążenie do cięcia kosztów…” – Waldemar Rogowski.
„Państwo musi odpowiedzieć, które dyscypliny chce finansować” – Zdzisław Ingielewicz.
„Jestem zwolennikiem wyboru , bo to daje szanse na promowanie marki „Polska” – Waldemar Rogowski.
„NFZ to studnia bez dna. Gdyby można przeznaczyć 1 proc. z tego funduszu na sport dzieci i to byłoby to poważne wsparcie sportu” – Zdzisław Ingielewicz.
„Sport to także studnia bez dna. Ile byśmy nie włożyli zawsze będzie mało… sponsoring ma dwa poziomy. Celowość zaangażowania oraz sprawdzanie jak te pieniądze są wydatkowane, jak realizowane jest zadanie. …ponadto czy sponsoring daje nam dostęp do potencjalnego klienta” – Dawid Korszeń.
„Sponsoring to jest inwestycja, budowanie marki firmy” – Waldemar Rogowski.
„Firma, żeby wspierać sport musi . przede wszystkim, na siebie zarobić…. Potrzebna jest długofalowa strategia” – Dawid Korszeń.
„Mamy rożne modele sponsoringu. Siatkówka ma bardzo silną ligę, podobnie żużel. Silna liga znajduje sponsorów. ….. sportowiec


musi mieć czystą głowę, ważna jest stabilność, w polskim sporcie stabilności nie ma!!! – Waldemar Rogowski.
Tyle cytatów z pierwszej części debaty. Uznajmy, że było to mocne wprowadzenie do dyskusji. Odnotujmy więc wypowiedzi z dyskusji. Zacytujmy (prawie dokładnie) ciekawe wątki:
„Stabilność. Dawnie sportowcy taką stabilność mieli. Przede wszystkim finansową. Dawni olimpijczycy to dzieci minionego systemu. Łatwiej też było na poziomie młodzieżowym. Klub organizował obozy i zgrupowania kilka razy w roku. Teraz za obozy płacą rodzice. Poprzedni system był może niedobry, ale był!!! …dziś finansowanie centralne ma mankamenty, otrzymujemy środki pod koniec roku, wtedy trudno je wydać racjonalnie” – Jerzy Pietrzyk.
„Istnieje inicjatywa europejska, aby uznać, to co sportowcy wykonują, za pracę. Topowi sportowcy sobie poradzą. Pozostałym jest trudno pozyskać kapitał wystarczający na emeryturę. Okres aktywności sportowej jest krótki i trudno odłożyć tyle pieniędzy, aby starczyło na emeryturę. Dotyczy to zawodników, ale także trenerów” – Michał Bernardelli.
„Popularne dyscypliny mają możliwość budowania zaplecza, gorzej z innymi dyscyplinami np. szermierką czy saneczkarstwem. Dbałość o nie, to jest właśnie społeczna odpowiedzialność sportu” – Krzysztof Jabłoński.
„Obiekty sportowe w Danii są otwarte bezpłatnie, dla dzieci, przez cały dzień, to słowa naszej piłkarki ręcznej… podkreślmy ważność sportu osób z niepełnosprawnościami” – Wiesław Chrobot.
„Ustawa o MON, a w niej zapis dotyczący sportu. Jest: „mogą wspierać” a powinno być: „powinni wspierać a nawet „wspierają” …tor saneczkowy w Polsce, to taka inwestycja jest przewidywana” – Wojciech Nowakowski.
„Największym sponsorem polskiego sportu jest samorząd. Ale i tak środki są niewystarczające . Niedoinwestowane są kluby, sportowcy i trenerzy” – Piotr Śliwiński.
„Organizacje pozarządowe powinny mieć lepszy dostęp do infrastruktury. Ważny jest impuls dla małego, lokalnego sponsoringu” – Konrad Witek.


„U nas sport w szkole prowadzą fanatycy!…W amerykańskich uczelniach sport promują mistrzowie olimpijscy” – Jacek Bierkowski.
„Zwróćmy uwagę na sport w szkole, ważna jest praca nad koordynacją ruchową” – Krzysztof Kowalewicz.
Koniec. Minęło półtorej godziny. Być może nie wszyscy chętni zabrali głos, ale trzymamy się reguł konferencji. Półtorej godziny debaty i przerwa na kawę. Przy kawie też trwają ciekawe rozmowy. Niektórzy uczestnicy dawno się nie widzieli, poznają się na nowo.
Na koniec kilka naszych spostrzeżeń:
1. Wydatki na sport, to jest bardzo dobra inwestycja. Absolutnie tak! Zgadzamy się, że inwestowanie w sport, to wielka korzyść społeczna.
To nie tylko satysfakcja z osiągnięć, ale to także wychowanie poprzez sport, czy też profilaktyka zdrowotna. Decydenci, póki co, szukając oszczędności budżetowych tną wydatki na sport. Jak to nazwać?
2. Wybór promowanych dyscyplin sportowych! Z takim stwierdzeniem zgadzamy się tylko w przypadku, gdy wszystkie dyscypliny dostają środki, a dyscypliny promowane dostają więcej. Nie zgadzamy się, gdy część dyscyplin nie dostanie środków, bo trzeba inne promować. Być może przyszli medaliści olimpijscy mogliby wywodzić się z tych pomijanych dyscyplin. Jakiś czas temu ówczesna minister sportu Joanna Mucha, podzieliła dyscypliny sportowe na pięć koszyków. Co koszyk to mniej pieniędzy. Nic z tego nie wyszło!
3. Potrzeba więcej pieniędzy na sport! To oczywiste. Jeżeli chcemy być wyżej w światowej hierarchii (a chcemy!!!), to musimy włożyć w sport więcej pieniędzy! W przygotowania do igrzysk w Paryżu Polska włożyła prawie pół miliarda złotych. I zdobyła 10 medali. Wielka Brytania włożyła trzy razy więcej i zdobyła 65 medali. Koszt medalu brytyjskiego jest ponad dwa razy niższy!


Inwestycja w sport, to dobra inwestycja.
4. Sponsoring – to długofalowa inwestycja. Sponsoring musi się firmie opłacać – to budowanie marki firmy. Tak, to wszystko prawda. Przypomnijmy jednak, że powszechnie znana jest zasada: Społeczna Odpowiedzialność Biznesu (Corporate Social Responsibility), w której firmy świadomie uwzględniają społeczne i środowiskowe skutki swoich działań. To coś więcej niż zarabianie pieniędzy. Firmy stosujące zasady CSR angażują się w inicjatywy, które przynoszą pozytywne efekty na zewnątrz. Wspierają projekty związane z edukacją, zdrowiem, a także ze sportem. Zyskując tym samym, zaufanie społeczne, a to niebagatelny zysk w strategii firmy.
5. Sport w Ministerstwie Obrony Narodowej. Nie tylko w MON, ale także w Ministerstwie Edukacji, Ministerstwie Nauki, Ministerstwie Rolnictwa, sport powinien być zauważony. Bo rozwój polskiego sportu to zadanie nie tylko dla Ministerstwa Sportu.
6. W poprzedniej, siermiężnej epoce, był być może niedobry, ale był system finansowania sportu. I epoka i system słusznie przeszły do historii. Czas na zbudowanie strategii rozwoju polskiego sportu, bo póki co istnieje chwiejna prowizorka!
Zapraszamy na Panel nr 2.
Jan Wieteska
Fot. Piotr Potapowicz/SGH