WYDARZENIE – panel nr 2 „Współczesne trendy w zarządzaniu sportem i zarządzaniu przez sport”
17 stycznia 2025 r., godzina 12.00 Aula Spadochronowa SGH. Rozpoczyna się debata na temat zarządzania sportem. Jak zarządzać polskim sportem, żeby osiągać lepsze wyniki w sporcie profesjonalnym i rozwijać sport masowy? Czy system zarządzania w polskim sporcie jest dobry!?
Dyskusję poprowadzi redaktor Grzegorz Nawacki z XYZ.pl Współprowadzącymi panel są: prof. dr hab. Andrzej Sznajder, SGH; Adam Giersz, były minister sportu, były prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego, ekspert sportu europejskiego; Ryszard Stadniuk, były prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, medalista olimpijski; Rafał Jachimiak, wiceprezes AZS Warszawa.
Nie jest naszym zamierzeniem relacjonowanie wszystkich wątków debaty, zacytujemy jedynie te stwierdzenia czy tezy, które naszym zdaniem, oddawały meritum problemu. Jednak nie możemy pominąć informacji, że Adam Giersz przedstawił wyrazisty obraz zarządzania sportem, także w kontekście rozwiązań europejskich pokazując zagrożenia i trendy.


Oto nasz, subiektywny wybór wypowiedzi osób prowadzących panel (cytujemy prawie dokładnie).
„Zarządzanie w sporcie, to zarządzanie w klubach, w związkach, w ligach. Natomiast zarządzanie poprzez sport, to uzyskiwanie korzyści biznesowych z działalności sportowej, czyli marketing sportowy” – Grzegorz Nawacki.
„Sport wyczynowy jest sprofesjonalizowany i następuje, coraz większa, jego komercjalizacja… sport stał się produktem marketingowym… Nastąpił ogromny napływ pieniądza, pieniądz stał się dominujący w sporcie… to prowadzi do zagrożeń: dopingu, korupcji, manipulowania wynikami… To jest problem, który zagraża istocie sportu” – Adam Giersz.
„ Działacze sportowi chcą respektowania autonomii i specyfiki sportu. Unia mówi ok., ale musicie przestrzegać zasad „good governance”, tj. transparentności, demokratyzacji, odpowiedzialności… musisz przestrzegać zasad dobrego zarządzania, wtedy dostaniesz pieniądze!”- Adam Giersz.
„Chcąc mieć dobrych, kreatywnych ludzi w zarządzaniu, w związkach trzeba dać im duży zakres kompetencyjności i decyzyjności… w moim związku sprawdził się model zarządzania z wyrazistym podziałem kompetencji między dyrektorem organizacyjnym a dyrektorem sportowym” – Ryszard Stadniuk.
„W Polskich związkach sportowych powinno nastąpić oddzielenie działalności statutowej od działalności gospodarczej. Powinno się dążyć do powoływania spółek kapitałowych do zarządzania prawami marketingowymi i telewizyjnymi w dużych związkach sportowych”- Adam Giersz.
„ Zarządzanie, to jest umiejętność gospodarowania tym co mamy, realizowanie celów które sobie stawiamy… naszym celem w stowarzyszeniu jest zarabianie pieniędzy, ale przede wszystkim poprawa życia ludzi poprzez zachęcanie do aktywności fizycznej, czy też dobrego zarządzania swoim czasem” – Rafał Jachimiak.


„Sport polski nie ma organizacji parasolowej wobec władz rządowych. PKOl nie spełnia tej roli. Dawniej taką rolę pełniła Polska Konfederacja Sportu. Musi być silny partner dla władz politycznych” – Adam Giersz.
„W wioślarstwie, w odróżnieniu od innych „dużych” sportów, wszystko odbywa się na zasadzie wolontariatu i pełnej przejrzystości, a jest to sport z dużym prestiżem” – Ryszard Stadniuk.
„Sport uczy życia i uczy zarządzania. W AZS uczymy zarządzania projektami sportowymi, jesteśmy inkubatorem pomysłów studenckich” – Rafał Jachimiak.
„Kodeks etyczny MKOl, to ważny dokument, już w 1999 roku wprowadzał elementy dobrego zarządzania” – Ryszard Stadniuk.
Minęło 45 minut. Połowa czasu przeznaczonego na panel numer 2. Przekroczyliśmy ustalone normy czasowe. Ale nie jesteśmy w
szkole, gdzie dzwonek przerwałby lekcję, ani w Sejmie, w którym często czas przemówień jest pilnowany co do sekundy. Na uczelni jesteśmy tolerancyjni, nie przerywamy wystąpień. Teraz dyskusja. Wybieramy cytaty (prawie dokładne). Jako pierwszy prezes Warszawsko-Mazowieckiej Rady Olimpijskiej, Zenon Dagiel.
„Zarządzanie w polskim sporcie jest rozproszone. Ministerstwo Sportu, inne ministerstwa, PKOl , samorządy. …samorządy finansują sport w skali zależnej od potencjału, ale także z uwzględnieniem tradycji. Wspierają głównie sport młodzieżowy, ale także sport wyższego poziomu” – Zenon Dagiel.
„Programy sportowe w szkołach, w tym szkołach sportowych i szkołach mistrzostwa sportowego, które pokazywały cały system pracy z młodzieżą, nie są realizowane. Czy związki sportowe kontrolują realizacje strategii? Brak jest organu, który monitorowałby realizację programów” – Zenon Dagiel.


„Polska Konfederacja Sportu, dział metodyczno-szkoleniowy Centralnego Ośrodka Sportu oraz Polska Federacja Sportu Młodzieżowego, tworzyły system, który dawał gwarancję monitoringu, dobrze byłoby sięgnąć do takich rozwiązań” – Zenon Dagiel.
„ Profesjonalizacja sportu uczyniła z niego produkt sektora rozrywkowego. To media tworzą ze sportu produkt… Ważne w sporcie są osobistości, trzeba o nie dbać” – Sebastian Moraszewski.
„Włożę szpilkę w ustawę o sporcie. Co się dzieje kiedy związek sportowy przestaje istnieć, a przecież polskie związki sportowe mają monopol zapisany w ustawie, jak zmienić prawo, aby nie tracili na tym sportowcy?” – Wojciech Nowakowski.
„W zarządzaniu sportem, jak w każdej dziedzinie, są fachowcy i dyletanci… Czy wybitny sportowiec ma być prezesem związku? To nie zawsze idzie w parze…” – Zdzisław Ingielewicz.
„W szkołach miały być dwie godziny wf z wyborem dyscypliny sportowej. To się nie udało. W rezultacie mamy znacznie niższy dopływ utalentowanej młodzieży do szkolenia centralnego, dlatego wydajemy ogromne pieniądze na szkolenie seniorskie” – Adam Giersz.
„Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie, to przykład towarzystwa, z czasów przedwojennych, które samo się finansowało. Była to idea łączenia sportu wyczynowego z przyjemnością bycia w towarzystwie. Takie rozwiązania powinny nam przyświecać. Co do modelu zarządzania – muszą być ludzie, którzy chcą pracować, musi być lojalność i współpraca” – Piotr Śliwiński.
„W roku 2014 MKOl wydał zalecenia dotyczące ochrony ludzi uczestniczących w rywalizacji sportowej. W naszym związku powołaliśmy osobę, która taką ochroną się zajmowała” – Ryszard Stadniuk.
„Warto zauważyć podmioty komercyjne, które podejmują szczególną rolę w budowaniu aktywności fizycznej rożnych grup


społeczeństwa” – Rafał Jachimiak.
„Jeżeli ktoś chciałby wykupić ubezpieczenie, np. na życie, to napotyka na definicje: „Nie dotyczy wyczynowego uprawiania sportu”. A za wyczynowe uprawianie sportu uznaje się przynależność do klubu! …Na polskie związki sportowe nie powinno się nakładać tylko wyczynu, ale powinno się je motywować do działań wieloobszarowych dotyczących dzieci, młodzieży i seniorów” – Michał Bernardelli.
Kończymy. Dyskusja dotknęła wielu wątków, bardzo różnorodnych, nawet rozbieżnych. Dołóżmy kilka naszych refleksji:
1. Zasada „good governance”. Istnieje tylko w przekazach werbalnych, w praktyce nie stosowana lub zapominana. Jak wprowadzić tę zasadę w życie?
2. Czy w systemie zarządzania sportem usytuować resorty np.: Ministerstwo Edukacji i sport szkolny, Ministerstwo Obrony Narodowej i sporty walki, Ministerstwo Rolnictwa i sport wiejski itd. Jesteśmy za! Czy potrzebna jest instytucja zatrudniająca sportowych fachowców dla zbudowania partnera dla rządu? Jesteśmy za!
3. Profesjonalizacja i komercjalizacja sportu, to procesy nieodwracalne. Zatem uregulujmy ich obecność w sporcie w trybie formalno-prawnym. Czy w takim systemie będzie miejsce dla społecznie uzasadnionej koncepcji, aby kluby stawały się towarzystwami w rozumieniu grup kreujących sportowy tryb życia!
Zapraszamy do dyskusji na naszym Facebooku.
A w kolejnej publikacji trzeci panel „Społeczny wymiar sportu”.
Jan Wieteska
Fot. Piotr Potapowicz/SGH