WYDARZENIE – panel nr 3 „Społeczny wymiar sportu – szanse, wyzwania, zagrożenia”

 17 stycznia, godzina 14.00, Aula Spadochronowa SGH

 

Rozpoczyna się trzeci panel konferencji na temat polskiego sportu. Społeczny wymiar sportu, społeczna odpowiedzialność sportu, społeczna wartość sportu. Jak rozumiemy te określenia, czy w ogóle je rozumiemy, czy zdajemy sobie sprawę z roli i znaczenia sportu w naszym życiu? Czy wiemy czym jest sport? Jesteśmy ciekawi czy właśnie o tym będzie dyskusja.

 

Posłuchajmy moderatorów. Oto oni: 

 

Dyskusję poprowadzi  dr hab. Agata Lulewicz-Sas, profesor SGH, dyrektor Instytutu Kapitału Ludzkiego SGH. A we wprowadzeniu głos zabiorą: prof. Elżbieta Biernat,  specjalistka promocji zdrowia publicznego, profesor SGH; Justyna Wrońska, kierownik Zespołu Kampanii Marketingowych Grupy Luxmed; Robert Korzeniowski czterokrotny złoty medalista olimpijski; dr hab. Jolanta Marszałek, profesor AWF Warszawa, członkini Rady Naukowej Polskiego Komitetu Paralimpijskiego.

Wybieramy cytaty (prawie dokładne):

 

„Polacy są jednym z najmniej aktywnych narodów Europy. Za nami tylko Portugalia i Grecja. 65 proc. Polaków w ogóle nie uprawia sportu” – Agata Lulewicz- Sas.

 

„Na „podstawie przeprowadzonych  badań można uznać, że aktualny stan wymaga pilnych działań systemowych, bo przecież tańsza jest prewencja niż późniejsze leczenie skutków…  już dalej społeczny wymiar sportu nie może być bagatelizowany – Agata Lulewicz-Sas.

 

„Społeczna odpowiedzialność sportu, to działania różnych instytucji sportowych, organizacji, klubów, ale i sponsorów, które sprzyjają nie tylko osiąganiu wyników sportowych, ale również mają korzystne oddziaływanie na społeczność lokalną, środowisko i całe społeczeństwo”  Elżbieta Biernat.

„Sport jest świetnym narzędziem do tego, żeby budować kapitał ludzki… sport kształtuje cechy charakteru, które przydają się w życiu: odpowiedzialność, praca w grupie, działanie w trudnej sytuacji… organizacje sportowe mają zdolność budowy społeczeństwa otwartego budującego więzi społeczne… mają zdolność tworzenia globalnej solidarności….”  – Elżbieta Biernat.

 

„Nie ma zdrowia bez aktywności fizycznej i nie ma aktywności fizycznej bez zdrowia”Jolanta Wrońska.

 

„ Nie musimy uprawiać judo czy biegać maratonów, jest tak szeroki wachlarz dyscyplin sportowych, że można szukać w nich swoich pasji i ta pasja przełoży się na regularność uprawiania aktywności fizycznej… swoim pacjentom mówimy: „Na aktywność fizyczną nie ma lepszego czasu niż teraz” – Jolanta Wrońska.

 

„Jesteśmy społeczeństwem, które w swoją aktywność sportową, dbałość i znaczenie sportu musi na nowo określić… Istotą jest uświadomienie sobie, że sport jest kluczem do bardzo wielu problemów społecznych… co możemy zyskać, pracując nad 

igrzyskami olimpijskimi w Polsce…” – Robert Korzeniowski.

 

„Nie mamy za mało lekcji wf w szkole, pytanie jaka jest ich jakość? …mamy sześć razy mniej klubów sportowych niż średnia w Unii Europejskiej. Czy kluby są atrakcyjnym miejscem tak dla nastolatka jak i dla seniora? – Robert Korzeniowski.

 

„Musimy zbudować społeczeństwo sportowe, ze zrozumieniem wszystkich funkcji sportu… dziś nie mamy ścieżek interedukacyjnych, ścieżek rozwoju talentów, które uwzględniałyby różne zainteresowanie dzieci, różne zaplecze społeczne i różny potencjał finansowy… To dlatego mamy tak słaby dopływ talentów do kadr narodowych…” – Robert Korzeniowski.

 

„Co  możemy zrobić, żeby zapewnić osobom z niepełnosprawnościami równość do sportu… forma przedstawiania aktywności fizycznej dla osób z niepełnosprawnościami ma dwa oblicza. Pierwsze to super bohater, który wszystko może, a drugie to osoba, która nic nie może, nie poradzi sobie, nie ma co w nią inwestować. …Wspieramy sportowców tych co mają sukcesy, ale zwracamy

dużą uwagę na każdą osobę z niepełnosprawnościami, która może uczestniczyć w aktywności fizycznej… to właśnie inkluzywność!” – Jolanta Marszałek.

 

To tylko część wątków poruszonych w powyższych prezentacjach, które były interesujące i obszerne. Pozostańmy więc przy subiektywnym wyborze… Teraz czas na glosy w dyskusji, siłą rzeczy krótkiej, by utrzymać się w ryzach czasowych.

 

„W czerwcu ubiegłego roku Ministerstwo Edukacji ogłosiło swoje priorytety: edukacja prozdrowotna – znakomicie; rozwój umiejętności cyfrowych – świetnie; nauczanie przedmiotów ścisłych – doskonale; wsparcie rozwoju umiejętności zawodowych – świetnie. Ale nie ma wśród nich priorytetów dotyczących sportu. Czyżby ministerstwo uznało, że sport nie jest w szkole ważny?! Jan Wieteska.

 

„Wymieńmy kilka potrzebnych działań sportowych w polskiej szkole: powszechność szkolnych kół sportowych – to oczywiste;

rozwój Uczniowskich Klubów Sportowych;  wprowadzenie Olimpijskiego Dnia Sportu Dzieci i Młodzieży w każdej polskiej szkole; „master classes” prowadzone przez polskich olimpijczyków; sport „na żywo”, jako forma promocji sportu; mistrzostwa Polski w każdej dyscyplinie sportu z widownią pełną dzieci i młodzieży; Europejski Tydzień Sportu organizowany zarówno w wymiarze lokalnym, jak i centralnym” – Jan Wieteska.

 

„Igrzyska Olimpijskie w Polsce za 15 lat. Jeśli tak się stanie, to budowana Strategia rozwoju polskiego sportu powinna tam mieć swój wielki finał” – Jan Wieteska.

 

„Od 21 lat organizujemy Ligę Integracyjną. Pokazujemy inny wymiar sportu. Mam na myśli funkcję socjalizacyjną, readaptacyjną i resocjalizacyjną. W rozgrywkach biorą udział wychowankowie różnych placówek, domów dziecka, ośrodków wychowawczych… także dzieci ze środowisk podwórkowych. Sport to radość z tego, że jestem z innymi, jestem wśród innych… chcemy poszukiwać talentów wśród młodzieży z placówek resocjalizacyjnych. To naprawa krzywdy, którą sami wyrządziliśmy innym…” – Marek Konopczyński.

„Może powinniśmy pomyśleć o organizacji Uniwersjady w Warszawie jako imprezie przygotowującej do Olimpiady w Polsce” Marek Konopczyński.

 

„W klubie mamy wyczynowych tenisistów na wózkach, ale są też tacy, którzy przychodzą się bawić tenisem. Stosujemy zasadę: „Jeśli ktoś mi pomógł, ja pomogę innym” – Wiesław Chrobot.

 

„Jeśli byłaby dyscyplina olimpijska pod nazwą: „jak zreformować polski sport”, to my przez długie lata bylibyśmy niezagrożonymi posiadaczami pierwszego miejsca w tej rywalizacji” Jerzy Jakobsche.

 

„Padła tu informacja że sześć tysięcy studentów uprawia sport. W warszawskich uczelniach mamy 315 tysięcy studentów. Wynika z tego, że sport uprawia co 50. student. Ale z drugiej strony studenci spytają, gdzie mają uprawiać sport w Warszawie?” – Jerzy Jakobsche.

„Sport powinien pokazywać normalność czegoś, co jeszcze dzisiaj za normalne uważane nie jest” Wojciech Nowakowski.

 

Na koniec kilka nasz spostrzeżeń:

 

1. Szkoła to jedno z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze, ogniw w procesie kształtowania społecznej odpowiedzialności sportu. To szkoła powinna budzić świadomość wartości sportu. Sport w szkole powinien mieć miejsce priorytetowe. Atrakcyjność lekcji wychowania fizycznego, wielorakość rywalizacji sportowej powinna dać uczniom  możliwość wyboru  dyscypliny sportowej.

 

2. Klub to miejsce nie tylko dla sportu wyczynowego, ale także dla każdej aktywności fizycznej, dla społeczności skupionej wokół klubu. Klub to miejsce integracji, tworzenia dobrych stosunków międzyludzkich, przyjaźni.

 

3. Igrzyska olimpijskie powinny być poprzedzone innymi ważnymi imprezami sportowymi rangi mistrzowskiej. Mistrzostwa świata i Europy w różnych dyscyplinach, czy Uniwersjada będą dobrym przygotowaniem do igrzysk.

 

4. Budowa społeczeństwa sportowego. Równe traktowanie wszystkich grup społecznych. Wszyscy jesteśmy zdolni do uczestniczenia w aktywności sportowej.

 

Maria Polak

 

Fot. Piotr Potapowicz/SGH

Przejdź do treści